
Gmina Garbatka-Letnisko brała udział w projekcie „Regionalne partnerstwo samorządów Mazowsza dla aktywizacji społeczeństwa informacyjnego w zakresie e-administracji i geoinformacji” (Projekt ASI)”.
Pół wieku razem. Siedem par małżeńskich z gminy Garbatka-Letnisko obchodziło uroczyście Złote Gody. Podczas czwartkowej imprezy w Urzędzie Gminy otrzymali medale przyznane przez Prezydenta Bronisława Komorowskiego z okazji 50-cio lecia pożycia małżeńskiego.
Było to już V spotkanie wigilijne mieszkańców gminy Garbatka. Było wspólne łamanie się opłatkiem, składanie życzeń, a także degustacja potraw wigilijnych, przygotowanych przez darczyńców oraz instytucje. Harcerze przekazali na ręce księdza kanonika Augustyna Rymarczyka oraz wójta Roberta Kowalczyka Betlejemskie Światło Pokoju.
17 grudnia w sali gimnastycznej Zespołu Szkół Samorządowych zorganizowana została przez społeczność szkolną Wigilia. To już tradycja, że w ten przedświąteczny czas spotykamy się przy jednym stole, by wysłuchać kolęd i przełamać się opłatkiem.
W piątek 5 grudnia 2014 r. dzieci od samego rana z niecierpliwością oczekiwały pojawienia się niezwykłego, brodatego gościa Św. Mikołaja, który w dniu swoich imienin zawitał do naszych przedszkolaków. Dzieci wiedziały, że i tym roku Święty Mikołaj nie zapomni o nich ponieważ jak same mówiły: „ byliśmy grzeczni, słuchaliśmy naszych Pań i zjadaliśmy ładnie posiłki”.
Kilka dni temu w Publicznym Przedszkolu „Pod Sosnową Szyszką” w ramach cyklicznych spektakli w roku szkolnym 2014/2015 w naszym przedszkolu po raz drugi pojawili się artyści z Wielkopolskiego Teatru Iluzji z Krakowa tym razem ze spektaklem „Wyczarujmy sobie Św. Mikołaja”.
SZLACHETNA PACZKA to projekt, który pomaga potrzebującym w taki sposób, aby sami zaczęli radzić sobie w życiu. Od 14 lat jednoczy Polaków wokół idei mądrego pomagania. Największym prezentem dla żyjących w zapomnieniu jest świadomość: „Ktoś o mnie pamięta, ktoś we mnie wierzy”.
„A Mikołaj z prezentami, miał być już o wpół do ósmej, w korku stoi wraz z saniami, dzieciom odda tylko rózgę”. Na szczęście słowa tego wiersza nie odnoszą się do naszej szkoły. Do nas gość z Laponii dotarł punktualnie i przywiózł wór pełen prezentów. Rózgi też się zdarzały, ale było ich niewiele i przyjęte zostały z uśmiechem.